Adam Jarczyński "Z klasą na luzie" - recenzja

Adam Jarczyński "Z klasą na luzie: dobre maniery, zdrowy rozsądek i sztuka łamania zasad", Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2017

W nie tak dawnym czasie wielkanocnym miałam niemałą przyjemność zapoznać się z książką Adama Jarczyńskiego o zachęcającym tytule "Z klasą na luzie". Autor jest twórcą bloga Dobre Maniery 24, prowadzi szkolenia z zakresu etykiety, szczególnie w ujęciu biznesowym, często pojawia się w mediach jako specjalista od savoir-vivre (a to tylko część jego działalności - więcej przeczytacie na blogu Dobre Maniery 24 w zakładce "Autor"). Nie da się ukryć, że mamy do czynienia z wybitnym znawcą tematu. "Dobre maniery, zdrowy rozsądek i sztuka łamania zasad" - tak brzmi podtytuł książki, którą pragnę dziś zaprezentować. Wielu natknąwszy się na nią być może odetchnie z ulgą - chcemy przecież być eleganccy, chcemy mieć klasę, ale boimy się pozy, sztuczności, nadęcia, czyli wszystkich tych negatywnych cech, które nieszczęśliwie przylgnęły do pojęcia dobrych manier. Czy da się mieć klasę i pozostać "na luzie"? Z pewnością tak, czego autor jest żywym przykładem.

Codziennie z klasą

Książka miała być niejako zbiorczą odpowiedzią na pytania stawiane przez czytelników bloga Dobre Maniery 24. Istotnie nad poruszonymi w niej kwestiami na pewno każdy z nas nie raz łamał sobie głowę. Jak zwracać się do członków zespołu w nowej pracy? Czy grzecznie jest uciąć rozmowę z gadułą w pociągu? Czy wypada zapytać solenizanta, jaki prezent chciałby dostać? Adam Jarczyński opisuje różne kłopotliwe sytuacje, które przydarzają się nam w pracy, w podróży, w restauracji, na spotkaniu towarzyskim czy na placu zabaw (każdy rodzic wie, ile zdolności interpersonalnych i strategicznych wymaga pojawienie się tam ze swoją latoroślą). Wynika z tego jasno, że osoba z klasą nie zachowuje się dobrze tylko w operze czy na balu ambasadorskim. Prawdziwa klasa objawia się w codzienności, w sytuacjach najbardziej prozaicznych.

Wiedza, empatia, roztropność

Dobre maniery i zdrowy rozsądek powinny iść ze sobą w parze. Autor książki wykładając zasady dobrego wychowania, sugeruje, by nabrać do nich dystansu, nie czynić ich źródłem stresu i zdać się na swoją intuicję socjalną (termin wymyślony przeze mnie☺️). Wielokrotnie podczas lektury w myślach zadawałam pytanie: "Panie Adamie, z całym szacunkiem, ale po co pan o tym pisze? Przecież to jest oczywiste!". Niestety, jak dobrze wiemy, zasady zgodnego współżycia w społeczeństwie nie dla wszystkich są oczywiste. Jednak osoba empatyczna, otwarta na drugiego człowieka, uważna w kontaktach z innymi będzie potrafiła zachować się właściwie bez konieczności wertowania rozlicznych podręczników savoir-vivre. To jest właśnie główna teza autora, jaką odczytałam z lektury książki:
możemy być ludźmi z klasą bez żadnej pozy, pozostając sobą - wystarczy, że wykażemy się empatią, zdrowym rozsądkiem i elastycznością, bo w końcu ludzie są nieprzewidywalni. 
Czasem, żeby w sytuacji towarzyskiej okazać klasę, należy trochę nagiąć zasady. Nie oznacza to jednak okazywania wobec nich ignorancji.

Bon ton z humorem

Książka Adama Jarczyńskiego będzie znakomitą lekturą dla entuzjastów etykiety, dla wszystkich, którym szczerze zależy, by zachowywać się dobrze i którzy pragną przypomnieć sobie o podstawowych zasadach savoir-vivre. Cenię ją szczególnie za to, że została napisana zwięźle, klarownie, bez niepotrzebnych treści. Zachęcam gorąco, by sięgnąć po książkę "Z klasą na luzie"! Jej lektura przyniesie Wam sporą dawkę wiedzy i niemałą rozrywkę, bowiem autor obdarzony jest znakomitym poczuciem humoru.

Może już zapoznaliście się z tą pozycją? Czy zgadzacie się z moją oceną? Co dla Was oznacza żyć "z klasą na luzie"? Koniecznie podzielcie się swoimi spostrzeżeniami!

Komentarze

Popularne posty